Ojojoj i to wielkimi literami. Blog strasznie zakurzony i sama ściereczka u nie wystarczy. Postanowiłam powoli i nieśmiało to wrócić. Dzięki niemu poznałam wiele ciekawych osób a nasza znajomość trwa do dziś. Nadal się udzielam z tym, że na Facebooku i Instagramie. z uwagi na brak czasu łatwiej jest mi tam pokazać co robię. Mam nadzieję, że znajda się jeszcze chętni do czytania i oglądanie.
Pokaże Wam kilka moich prac i mam nadzieję że będziecie mieli ochotę na więcej.
Dzięki uprzejmości firmy Philips i jako członek społeczności TRND otrzymałam do testów blender Philips model HR2056/90.
Urządzenie mam już od 2 tygodni i mamy już za sobą kilka koktajli. Muszę przyznać, że sprawuje się bardzo dobrze. Mam mała kuchnię i blender zajmuje niewiele miejsca co jest dla mnie dużym plusem. Przewód zasilający mozna spokojnie schować pod spód blendera. Mało tego sam blender posiada przyssawki które doskonale mocuja do blatu i urządzenie nieprzesuwa się podczas pracy.
Blender HR2056/90 jest łatwy w obsłudze. Posiada tylko jeden duży przycisk. Mozna włączyć albo 1 - ciągle blenderowanie lub P - czyli pulsacyjne przytrzymujac przycisk tak dlugo jak chcemy rozdrabniac.
Sam dzbanek jest łatwy w czyszczeniu i spokojnie możemy go myć w zmywarce. Pojemność dzbanka również jest zadowalająca bo to 1250ml. Przygotowanie większej ilości koktajlu to już nie problem.
Prosty koktajl np. z mleka i owoców tj. truskawki czy banan bez konieczności rozdrabniania owoców to zaledwie 10s.
Przygotowywanie bardziej skomplikowanych napojów czy sosów to również nie problem. Dla męża przygotowuje bowiem koktajl białkowy gdzie jednym że składników są rodzynki. Blender radzi sobie z nimi znakomicie a koktajl jest aksamitny.
Jedyną wadą jest głośność, robi trochę hałasu. Cena jest bardzo przystępna w zależności od sklepu i promocji kosztuje ok. 100zl.
Moja ogólną ocena jest pozytywna. I pomyśleć że wcześniej robiłam koktajle przy użyciu kilkuletniego blendera ręcznego.
Na sam koniec krótki filmik z przepisem na koktajl z truskawkami.
Mam nadzieję, że moja opinia okazała się dla Was pomocna.
Dzięki uprzejmości firmy BoboVita otrzymałam zestaw kaszek do przetestowania z moim maluchem. Nasza przygoda z kaszkami już powoli się kończy ale mój maluch nie wyobraża sobie pić mleka bez dodatku kaszki. Od początku moich przygód z rozszerzaniem diety towarzyszą nam kaszki firmy BoboVita nie tylko dlatego ze maja dobry skład ale smakują mojemu dziecku, co jest dla mnie najważniejsze.
W zestawie otrzymałam 3 opakowania kaszek widoczne na zdjeciach poniżej w praktycznym opakowaniu.
Wśród nich są nowości czyli kaszki jak ja to mówię 'z dodatkami' czyli z płatkami kukurydzianymi oraz ryżowymi chrupkami. Świetna alternatywa dla dzieci które lubią poznawać nowe smaki i nie lubią samych papek.
Jak pisałam wcześniej kaszki BoboVita towarzyszą nam od dawna i bardzo chętnie sięgam po nie w sklepie. Bardzo podoba mi się tez ich nowe opakowanie bo wyróżnia się na półce sklepowej spośród innych produktów tego typu. Opakowanie jest bardzo czytelne i zawiera wiele canjych informacji i rad.