Witajcie! Cieszę się, że nowe wzory bransoletek się Wam spodobały :) Dziś pokażę coś zupełnie innego, nieplanowanego, powstało bardzo spontanicznie. Jest nim łapacz snów. W całości wykonany z naturalnych materiałów i tego co akurat wpadło mi w ręce. Pomysł na jego wykonanie wpadł mi w oko jak tylko zauważyłam nowy post na blogu Basi. Jest to stronka z różnymi tuoralami. Dosłownie rzuciłam wszystko pobiegłam do ogrodu urwałam trzy gałązki z wiśni i powstał taki oto jegomość:
Niemogłam się oprzeć i pokazać go w innym świetle
Swoje miejsce znalazły w nim żołędzie które przyniosłam do domu podczas wypadu na grzyby, koraliki drewniane, sznurek oraz piórka. W centralnym miejscu zagościła gwiazdka wykonana na szydełku którą otrzymałam kiedyś od Trilli. Mam nadzieję Ulciu, że niepogniewasz się, że w ten sposób wykorzystałam ten drobiazg.
Pomysłów na kolejne łapacze-apacze w głowie mam mnóstwo, więc spodziewajcie się kolejnych, może powstanie bransoletka? Zobaczymy
Dziękuje za odwiedziny i miłe słowo
Super!
OdpowiedzUsuńJaki cudny!!! Uwielbiam łapacze i Twój jest piękny i oby wyłapywał wszystkie koszmary:))
OdpowiedzUsuńJak szybko można wyczarować coś fajnego :)
OdpowiedzUsuńŁadnie wyszedł. Ja jednak wolę te tradycyjne indiańskie łapacze.
OdpowiedzUsuńKochana.... jest przecudny!!!!
OdpowiedzUsuńRewelacyjny!!!
OdpowiedzUsuńTy to masz pomysły :-)
Super łapacz!
OdpowiedzUsuńSuper, a rozetka w środku, to szydełkowa???Pozdrowionka.papa
OdpowiedzUsuńSzydełkowa, Trilluś kiedyś mi podarowała kilka i jedną wykorzystałam
UsuńDziekuje kochane
OdpowiedzUsuńBardzo fajny łapacz :) mnie osobiście łapacz snów już zawsze będzie się kojarzył z powieścią S. Kinga
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
jej nie słyszałam o takim czymś:) ale wygląda fajnie zwłaszcza w tym innym świetle:)
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie, no i fajnie, że jest z naturalnych "składników" :)
OdpowiedzUsuńcudne ustrojstwo :))
OdpowiedzUsuńFajnie mieć taka głowę pełną pomysłów;) Łapacz w tym innym świetle naprawdę wygląda jak senne marzenie;)
OdpowiedzUsuńSuperowy !! Ja tez kiedyś jeden zrobiłam (ale nie taki fajny jak Twój)i do tej pory wisi w pokoju mojego syna:)
OdpowiedzUsuńŚwietny! I co same dobre sny? :)
OdpowiedzUsuńZłych jeszcze nie zanotowałam :)
UsuńKasieńko wspaniale wykorzystałaś gwiazdkę od Trilli-Twój łapacz jest piękny:)
OdpowiedzUsuńFajny sposób na wykorzystanie ekologicznych zdobyczy zez spaceru lub ogrodu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Fajowski:)
OdpowiedzUsuńFantastyczny.Chyba się nie oprę, aby sobie taki zrobić:))))Jest super.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Chętnie zobaczę podobny u Ciebie :)
UsuńWspaniały! Jest jakaś magia w tych łapaczach. Kiedyś wziął się za ich wyrób (na osobisty użytek) mój mężulek i przyznam, wyszło mu nieźle. Łapacze przywoływały sen, ale nie potrafiły go odczarować - do tej pory jest zajęczy, lekki:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
O rany... Od lat interesują mnie sny, chciałabym mieć taki łapacz snów, szydełkowa serwetka pięknie do niego pasuje. Zazdroszczę i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKasiu z Ciebie to prawdziwa artystka, podziwiamy i jesteśmy zachwycone łapaczem:) Super! Pozdrawiamy
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł i wykonanie!:) Wyszedł tak klimatycznie (indiańsko wręcz bym powiedziała:)) Na pewno tak świetnie jak wygląda, tak świetnie spełnia swoje funkcje!:) Pozdrawiam, S.
OdpowiedzUsuńOdgapiaj :)
OdpowiedzUsuńŁapacz snów rewelacyjny! Super!
OdpowiedzUsuńŚlę barwne październikowe pozdrowienia z uśmiechem serca*
Peninia ♥
http://peniniaart.blogspot.com
świetnie wygląda
OdpowiedzUsuńa sprawdza sie? ;?
pozdrawiam
Super jest ten łapacz snów, a ostatnie zdjęcie rewelacyjne. Połączenie szydełkowej ozdoby z żołędziami zaskakujące, pomysłowa z Ciebie dziewczyna:)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Ależ cudny, oryginalny taki. ja też mam swój osobisty z pewnego zakątka przywieziony i póki co muszę stwierdzić, że działa:) Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńdobry pomysł z tym łapaczem snów:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dobrane elementy, śliczne kolory. Musi nadawać miły klimat sypialni.
OdpowiedzUsuń