Witajcie, dziś bedzie nietypowy post, albowiem opisze pewne zdarzenie, które miało miejsce jeszcze w tamtym roku, a które zakończyło się dla mnie nieprzyjemnie. Mowa jest o wymiance na którą umówiłam się z jedną z blogowiczek (dodam aktywną i nadal blogującą), za jej prośbą wykonałam moją komódkę i kilka biżutek. Wymianka miała miejsce we wrześniu, niestety do tej pory jestem "zwodzona", bo ja nieotrzymałam rzeczy którą chciała dla mnie zrobić owa koleżanka. Wiele z Was ją doskonale ją zna, niepodam jej namiarów, ale mam nadzieję, że trafi na tego posta. Jest mi niezmiernie przykro z tego powodu, i mam nadzieję, że żadnej z Was w tym roku nieprzytrafi się taka niemiła sytuacja.
Oczywiście pokaże co wykonałam, bo to praca moich rok, poświęciłam jej wiele czasu:
A żeby nie był to smutny post pokaże koszyczek ozdobiony makami. Wybaczcie jakość zdjęć, ale słońce szybko zachodzi i nieudaje mi sie zrobić dobrych zdjęć
Dziekuje, za odwiedziny i komentarze
Pozdrawiam serdecznie
Przykra sprawa:(
OdpowiedzUsuńPrezenty cudowne!
a koszyczek - aż lato poczułam:)
Cudowne rzeczy powędrowały na wymianke, szkoda, że bez wzajemności :( Twoje komódki zachwycają nie od dawna:) koszyczek też fantastyczny. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńcudne Twoje rzeczy... ale trzeba uważać niestety na "przyjaźnie blogowe"... może się jeszcze wyjaśni... może przeprosi... życzę by się ułożyło!!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, by wymiankowa koleżanka się opamiętała i wysłała spóźnioną przesyłkę. A Twoja komódka jak zawsze piękna :)
OdpowiedzUsuńSmutne.. mam nadzieję, że owa koleżanka się jednak zreflektuje i nadrobi zaległości..
OdpowiedzUsuńJa po 4 miesiącach otrzymałam zamówiony i opłacony dziurkacz z hopmartu( po kilku meilach ponaglających).Uważam,że powinno się publicznie ostrzegać przed nieuczciwymi ludźmi :-)
OdpowiedzUsuńToż to skandal. Jak tak ktoś ma sumienie i nie ma wyrzutów potem :/
OdpowiedzUsuńPrzykre :( Szkoda, że takie osoby są wśród nas, w blogowym świecie...Smutno czytać, że takie sytuacje się zdarzają, zwłaszcza takiej miłej i sympatycznej osobie jak Ty. Mam nadzieję Kasiu, że jednak dostaniesz swoją mocno spóźnioną przesyłkę. Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńoj,przykra sytuacja... a może ta osoba po prostu padła z wrażenia jak dostała Twoje cudeńka, może głupio jej wysyłać swoje wytwory, bo uważa, że nie są warte takich super rzeczy jakie jej zrobiłaś? a koszyczek jest śliczny
OdpowiedzUsuńOj, wszędzie znajdzie się jakaś czarna owca...
OdpowiedzUsuńKomódka cudna. Pozdrawiam i trzymam kciuki za dobre zakończenie tej historii..
Kasiu, wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńPrzykro mi, ze spotkała Cię taka niemiła sytuacja, uważam, że powinnaś podać namiary tej osoby (jeśli nie wprost, to na zasadzie KLIK i się przenosimy w odpowiednie miejsce). Widziałam na innym blogu, że to bardzo pomaga na pamięć o zobowiązaniach.
A Twoje prace świetne, szczególnie nie mogę się napatrzeć na koszyczek, jak perfekcyjnie jest ozdobiony;)
Mnie rowniez przykro,ze taka sytuacja Cie spotkała,i rowniez uwazam,ze powinnas podac namiary na nieuczciwa blogerke,aby zapobiec kolejnym takim sytuacjom,Dziwi mnie jak tacy ludzie moga spac spokojnie ,nie miec sumienia...
OdpowiedzUsuńKosz z makami cudowny!
Piękne prace zrobiłaś Kasiu! koszyczek jest przecudny!!
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że wymianka skończy się jednak pomyślnie dla Ciebie:)
Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!:)
miłego dnia:)
a moze ona wyslala, a poczta nawalila? Pytalas ja wprost? Ja wierze w ludzi i probuje znalezc wytlumaczenie. Uszy do gory!!!!
OdpowiedzUsuńPytałam, stąd ta informacja :/
UsuńDziękuje Wam za słowa pocieszenia
OdpowiedzUsuńKasiu, mnie też coś takiego spotkało, dlatego wiem jak się czujesz :( Ja nie podawałam na blogu namiarów na te nieuczciwe osoby, ale teraz postąpiłabym inaczej.
OdpowiedzUsuńKoszyczek bossski! :)
Buziaki :****
hmm ale przykre! może ten post poskutkuje bo Twoje prace są cudne!!!!1
OdpowiedzUsuńA ja mam nadzieję, że doczekasz się swojego prezentu, bo to co wysłałaś jest super! Maczki uwielbiam i koszyczek bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńKasiu mnie niestety też coś takiego spotkało,więc wiem jak Ci przykro.Współczuję bardzo,a Twoje prace są piękne:)
OdpowiedzUsuńTeż miałam w ubiegłym roku wymiankę , która nie doszła do skutku ,dogadałam się z organizatorką i ona nie otrzymała żadnej odpowiedzi od bardzo młodej osóbki...
OdpowiedzUsuńPrzykre...ale może jeszcze coś się zmieni i otrzymasz to co powinnaś ,życzę Ci tego:)
Przykra sytuacja:( Moze ten post pomoze...
OdpowiedzUsuńKoszyk cudny!!!
Zresztą to nie idzie już o te wymiankowe rzeczy tylko o postawę, czuje się jak żebrak pisząc jej maile, a czy powinnam? chyba nie
OdpowiedzUsuńpewnie ,że powinnaś - bo jeśli ona by nie otrzymała Twojej pracy ...ale jak otrzymała , no to coś powinna z tym zrobić!
UsuńTo nie jest miłe umawiać się na wymiankę , a potem sobie niby zapomnieć...
Współczuję Ci to przykra sytuacja. Myślę, że nie należy chronić takich osób może bez zbędnych komentarzy należałoby napisać , że przygotowałaś takie cudeńko a na przesyłkę od .... jeszcze czekasz, choć minęło już tyle miesięcy. Wiem po sobie, że upominanie się o swoje jest trudne i przykre. Więc nie dość, że czujemy się oszukane to jeszcze dodatkowo się denerwujemy. Ja jak opisałam na blogu nierzetelną koleżankę z jednej z wymianek to w następnych wymiankach już się starała chcąc zmazać złe wrażenie zresztą nie tyko moje.
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy wysłałaś, pozostaje życzyć aby tą drugą stronę ruszyło sumienie... Przykro, że takie sytuacje się zdarzają...
OdpowiedzUsuńKomódka wygląda świetnie:)
Szkatułka i cała reszta jest cudna.
OdpowiedzUsuńKtóraś z moich przedmówczyń napisała , że wierzy w Ludzi itp.Otóż ja też wierzę :) Musi być powód dla , którego Twoja wymiankowa para spóźnia się i nie dotrzymała terminu, mam nadzieję żewszystko dobrze się skończy ... A jeżeli nie ... No cóż ,sŻycie ,można się ukłuć szpilką ;)
Uszy do góry :)
Współczuję Ci że trafiłaś na taką osobę. Jestem zdania że powinnaś powiedzieć kto jest tą osobą aby nikt inny się tak nie nadział jak ty. Ps. Piekny koszyk
OdpowiedzUsuńTo bardzo przykre,takie piekne rzeczy zrobiłas ,napracowałas sie ..szkoda :(
OdpowiedzUsuńKoszyczek piekny!
Te Twoje komódki są przepiękne. Nie ładnie ze strony tej osoby, że nie wywiązała się z zabawy. Nigdy nie rozumiałam takich osób. Ciekawe jak ona by się poczuła, gdyby ją ktoś tak wyrolował.
OdpowiedzUsuńRównież chcę wierz w dobroć ludzką.Dlatego wierzę ,że sprawa zakończy się pomyślnie dla Ciebie.
OdpowiedzUsuńKoszyczek z makami uroczy,ale nie tak jak komódka, no Wiesz ta ecri:)))
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Kochana nie przejmuj się za bardzo. Luzdie bywają podli, ja w zeszłym roku miałam podobne wydarzenie i jakoś zraziłam się do wymianek jak na razie. Prace jak zwasze u Ciebie fajne i bardzo starannie wykonane
OdpowiedzUsuńUwielbiam maki, więc koszyczek zachwyca mnie niesamowicie! Tylko teraz trudno w niego cokolwiek włożyć, żeby tych maków nie zasłonić. :) Piękny!
OdpowiedzUsuńCudny koszyczek, taki letni :)
OdpowiedzUsuńPrzykra sprawa z tą wymianką. Powinnaś dać ultimatum: dopełnienie warunków lub zwrot twoich rzeczy albo ujawnienie nieuczciwej wimiankowiczki. Oczywiście zdarzają się losowe sytuacje, przez które ma się poślizgi ale to chyba nie taka sytuacja. Trzymaj się dzielnie :)
Ale piękne rzeczy przygotowałaś na wymiankę!!! Dużo pracy i serca. I nie dziw że czujesz się oszukana. Uważam, że jeśli ta osoba nie wytłumaczy się i nie naprawi swojej nierzetelności to powinnać publicznie podać na nią namiary. Bo w sumie to jest kradzież; ty się napracowałaś, te rzeczy mają jakąś wartość i zostały od Ciebie wyłudzone (trzeba nazwać rzecz po imieniu). To nie Ty powinnać czuć się winna, tylko ta osoba.
OdpowiedzUsuńA koszyczek z makami mnie zachwycił.
Ściskam w Nowym Roku:)))
Kasiu zdarzają się takie taborety w naszym życiu. Ja osobiście połamała bym im nogi :P Prace przepiękne :)
OdpowiedzUsuńJestem w takiej samej sytuacji. Pamiętacie moją kocią wymiankę? AgKe oszukała jedną z uczestniczek i własnie przygotowuję prezent zastępczy. Niestety wymianki to jedna wielka niewiadoma i uważam, że powinnaś podać imię tej nieuczciwej, gdyż niedługo któraś z nas może zostać przez nią oszukana.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
Przykro mi bardzo, że coś takiego Cię spotkało. Ja generalnie unikam wymianek. I to chyba dobrze. Raz przeżyłam ogromne rozczarowanie i nie chcę więcej tego powtarzać. Postaraj się o tym zapomnieć i dawaj do przodu.
OdpowiedzUsuńKomoda rewelacyjna. Zapoznałam się z kursem, chyba się skuszę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńEch... no niestety, zdarzają się takie przykre sytuacje. Mam nadzieję, że sprawa jednak się wyjaśni.. Bo komódka przepiękna. A koszyczek... ach, miodzio! :)
OdpowiedzUsuńDudusiu kochana, to bardzo przykre co napisałaś.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie tej sprawy!
Twoje prezenty jak nic ogłuszyły obdarowaną ^^)
Twoje sutaszki są dla mnie przepiękne! Bransoletki i kolce...i te kolory...
Kasiu wspolczuje sytuacji-jeszcze jak to sa ogolne wymianki to roznie bywa ale w osobistej,dogadywanej indywidualnie nie powinno sie tak stac.przykre. anarobilas sie bardzo.a Twoje szkatuly sa przepiekne.
OdpowiedzUsuń