Ojojoj powrót do blogowania w moim przypadku idzie strasznie opornie, mimo, że robótkowo nie jest aż tak skromnie to w obecnej chwili mam straszną awersję do komputera. Na dworze się nieco zabieliło i przymroziło co nie zachęca do spacerów a raczej do pozostania w domu. W ostatnim czasie postanowiłam spróbować nieco z haftem koralikowym, kupiłam bowiem w dobrej cenie rivoli i powstały pierwsze kolczyki w kolorze bursztynu. Musze przyznać, że wzór ten jest dość prosty i wykonanie kolczyków zajęło mi niecałe 15 minut. Do ich wykonania skorzystałam z kursu o TU. Z tym, że do ich wykonania wykorzystałam rivoli 12 mm, TOHO 11/0 i 8/0. Efekt końcowy wygląda tak:
Zdjęcie na śniegu, korzystając z wyjątkowej aury, dziś ma być podobno 3 stopnie na plusie.Trzymajcie się ciepło i uważajcie na zdradziecką pogodę na dworze i do szybkiego następnego ...
Kasia
Niezmiernie cieszę się, że pojawiłaś się w swoim blogowym zakątku, ponieważ wciąż czekam na Twoje prace, które trafiają w mój gust :) Rozumiem tą niechęć do komputera po dłuższej przerwie, sama kilka razy tak miałam. Ale jest na to rada - trzeba częściej pisać kolejne posty ;)
OdpowiedzUsuńKolczyki są piękne, w cudnych ciepłych kolorach, kojarzą się z latem :)
Pozdrawiam :)
Bursztynki są prześliczne:)
OdpowiedzUsuńPiękne.Patrząc na kolczyki nie pomyślałabym,że tak szybko można je wykonać :-)))
OdpowiedzUsuńMałe cudka:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńPiękne, muszą się świetnie błyszczeć w słońcu:)
OdpowiedzUsuńAleż piękne te kolczyki!!!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam bursztyn i wszystko co jest w kolorach bursztynu. Kolczyki są śliczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.