Witajcie, pogoda na dworze sprzyja wycieczkom i odpoczywaniu na łonie natury. Ja również odpoczywam od robótek, pracuje wprawdzie nad kilkoma prezentami wymiankowymi, ale nowe pomysły muszą poczekać może do piatku, bo wówczas mam wolne od pracy. Pokaże Wam jednak aniołka, rudziolka oczywiście (ten płomienny kolor włosów jest dla niego idealny), który długo czekał na pomalowanie.
Aniołek 10cm wysokości, szerokość ze skrzydełkami 9cm. Zdjęcia nie najlepsze musicie mi wybaczyć.
Zachęcam do zapisywania się na 33. Podróż Edwarda Tulana TU.Pozdrawiam ciepło i słonecznie
Uroczy rudasek!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje aniołki:) I nawet mam jednego :*
OdpowiedzUsuńuhmmm... rude i w dodatku skrzydlate... :) świetny!!
OdpowiedzUsuńSuper :) rudasek
OdpowiedzUsuńFajniusi:)
OdpowiedzUsuńDla każdego rudaska mam duuużo sympatii, a Twój jest śliczniutki:)
OdpowiedzUsuńsliczniutki rudasek :))
OdpowiedzUsuńCudny!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam anioły, sama kiedyś chciałam mieć rude włosy, więc patrzę na tego anioła i się do niego uśmiecham ;)
OdpowiedzUsuńjaki uroczy rudasek :)
OdpowiedzUsuńSuper rusałka. Zapraszam do mnie Kasiu
OdpowiedzUsuńNie ma jednak, jak anioły! Pozdrawiam serdecznie i dziękuję.papa
OdpowiedzUsuńAle słodki! Przepiękny.
OdpowiedzUsuńPiękny,ja też często robię rude włosy:)Wtedy są takie płomienne te aniołki:) Pozdrowionka!!!
OdpowiedzUsuńAniołek uroczy...wspaniale tworzysz!
OdpowiedzUsuńCiepło pozdrawiam i dziękuje za odwiedziny na blogu:)
Uściski posyłam-Peninia*
fajniutki:)
OdpowiedzUsuńzapraszam na nowy post
www.magdalenamarszalik.blogspot.com
Wpadnij do mnie po wyróżnienie :)Pozdrawiam!!!!
OdpowiedzUsuńŚliczności
OdpowiedzUsuńZapraszam na candy http://cohenna.com/index.php?p=2_1
Witaj Kochana.Bardzo serdeczne podziękowania za cudowne wspieranie:)
OdpowiedzUsuńRudasek jest uroczy, ale mój zrobiony przez CIEBIE jest najpiękniejszy:))))))