Witajcie, mam nadzieje, że nacieszyliście się długim weekendem, choć u mnie był on krótki tylko od czwartku do niedzieli. Pogoda na chwile się popsuła ale za oknem znów słoneczko. Dziś pokaże Wam komódkę ecru zrobioną dla pewnej osóbki na specjalną okazje, a do tego kolczyki również w podobnej kolorystyce. Komódka była spora bo aż 24 cm wysokości, największa jaką do tej pory robiłam, oto ona:
A kolczyki prezentują sie tak:Na koniec konwalie zerwane z ogrodu, pachną nieziemsko. Wykopałam kilka z lasu 3 lata temu przyjęły się znakomicie.
Dziękuje za uwagę, pędzę oglądać i komentować do Was.
Pozdrawiam ciepło
Piękna i ten uchwyt jaki fajniutki ,a kolczyki cudne :)
OdpowiedzUsuńa to taki kursik na szybko:) za jakis mega tutorial to uchodzic nie moze, przy takich wszystko dokladnie sie fotografuje:)
OdpowiedzUsuńPiękna komódka a i kolczyki też cudne!
OdpowiedzUsuńW tej kolorystyce to kompletnie inna praca. Kolczyki delikatne, super
OdpowiedzUsuńPodziwiam komódkę, a przede wszystkim Twoją cierpliwość :) Sama skusiłabym się na taką pracę, ale nie wiem czy dobrnęłabym do końca ;) Piękny kolor. Kolczyki rewelacyjne! :)
OdpowiedzUsuńKonwalie kocham, ale tym razem u mnie pachnie bzem :)
o bez to ja też uwielbiam, na początku moze wydawać się trudna i pracochłonna ale efekt końcowy wszystko rekompensuje
UsuńBardzo sliczniutka komodka :) a kolczyki superackie, Super super :) naogladac sie nie mozna :)
OdpowiedzUsuńW wydaniu ecru jest jeszcze piękniejsza!!! I te kolczyki pięknie się na niej prezentują:)
OdpowiedzUsuńDziekuje :)
UsuńHmm... mi to chyba nawet bardziej te komódki podobają się w kolorze ecri. ;) Kolczyki piękne! Super prezent.
OdpowiedzUsuńEcru taki nietypowy, za to w brązie wyglądają jak z drewna :)
UsuńSuper komódka i przepiękne kolczyki.
OdpowiedzUsuńJa Cię... jestem pod wrażeniem uroku komódki i kolczyków! :)
OdpowiedzUsuńKomódka śliczna a te kolczyki to już wisienka na torcie:)
OdpowiedzUsuńZawsze podziwiam te Twoje komódki... Są wspaniałe. Kolczyki śliczne, a konwalie uwielbiam. Pachną nieziemsko i bardzo intensywnie.
OdpowiedzUsuńPiękna, ja nadal się przymierzam do takiej komódki, ale nadal czasu brak, może w wakacje zdołam skorzystać z Twojego kursiku. Sutaszki jak zwykle świetne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zachęcam do prób, mam nadzieję, że bede miała przyjemność obejrzeć podobne cudo u Ciebie
UsuńPrzepiękna komódka i kolczyki też śliczniaste, a w dodatku perfekcyjnie wykonane :)
OdpowiedzUsuńJa siedzę nad kolejnym zwierzem-zabawką, a w tyle głowy kołacze mi wyrzut sumienia, że przecież miałam poprzekładać letnie i zimowe ubrania w szafie... Echh, szafa musi poczekać. A konwalie uwielbiam, moja Mama też przyniosła z lasu i po kilku latach cały przydomowy ogród jest "zakonwaliowany":)Tymczasem u mnie na parapecie panoszy się bez i pachnie obłędnie.
No, to Ty zrobiłaś największą komódkę, a ja mam na swoim koncie najdłuższy komentarz :) Buźka!
oj tak najdłuższy, bardzo mi miło, ja za szafę też się tak zabieram i puki co nic z tego nie wychodzi
UsuńJak się cudnie wybieliło! No cudnie. U mnie też kwitną na potęgę, one się tak korzeniami rozrastają, że lada moment zamiast po chodniku, to po nich będę dreptać ;)))
OdpowiedzUsuńu mnie to nawet na grządki z warzywami wchodzą
UsuńNie no!!! "Czapki z głów" :)))Piękności to za skromne wyrażenie!!! Nie wiem nawet jaki jest wyższy stopień od piękności:)))Zatem,krótko i zwięźle-Zaje...fajne i prze...cudne :))Będą mi się śnić po nocach :)))Bym takie miała :) Gratuluję talentu,weny twórczej jak i dużo cierpliwości i wytrwałości :) Pozdrowionka dla "Mistrzyni Komódek" :* :* :*
OdpowiedzUsuńDziękuje Ci slicznie, moze kiedyś spróbujesz, w którymś poście zamieściłam kursik
Usuńsuper jest ta biala komódka a kolczyki wygladaja cudnie
OdpowiedzUsuńAch jakże mi znana ta komódka i kolczyki.Nie gniewaj się ale muszę stwierdzić, że zdjęcia nie są w stanie (nawet tak dobre, jak te które pokazałaś)oddać rzeczywistego uroku Twoich prac.Prezentem imieninowym czyli komódką,moja córcia jest zachwycona.Zresztą nie tylko ona:)))))Ona jest fantastycznie piękna.A TY jesteś MISTRZYNIĄ w ich robieniu Kolczyki są przecudowne.
OdpowiedzUsuńZostaje mi jeszcze raz bardzo serdecznie Ci podziękować za wyrażenie zgody na zaproponowaną wymiankę prac.Wdzięczna Juta
Jutko to dla mnie była czysta przyjemność, najważniejsze to, że obdarowane były zadowolone :) Cudeńka od Ciebie nie mam kiedy sfotografować, bo ledwo je wyjęłam z pudełka już powędrowały na swoje miejsca i cieszą oko, pozdrawiam
UsuńŚliczne prace:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuje
UsuńKomódka cudna!!! Ach te Twoje kolczyki :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJak ja kocham te Twoje komodki,że o kolczykach już nie wspomnę,cudne sa,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńpiękna komódka!! kolczyki urocze :)
OdpowiedzUsuńKomódka w bieli wygląda slicznie :)
OdpowiedzUsuńKasiu,
OdpowiedzUsuńzostałaś tak wychwalona (absolutnie zasłużenie!), że cóż ja tu mogę dodać? Chyba jakiś hymn wymyślę na temat Twojej wszechstronności, umiejętności, pracowitości i dobrej organizacji czasu... ale najpierw muszę na kurs dla poetów, więc trochę poczekasz na ten hymn:))))
A zabawą "kosmetyczną" w ogóle sobie głowy nie zawracaj - szkoda czasu (tym bardziej, że nie wiadomo, czemu ona miała służyć). Lepiej znowu coś wysutaszuj i okaż nam do podziwiania:)
Pozdrawiam ciepło!
Kasiu komódka jest piękna(ale najpiękniejsze moje jamniorki,hi,hi:)A kolczyki super!!!
OdpowiedzUsuńno i cóż tu jeszcze dodać, jak to cuda nad cudy? :)
OdpowiedzUsuńI z komentarzy się dowiedziałam, do kogo powędrowała komódka. Już wiem, że w baaardzo dobre ręce. I dobrze, bo jest tak piękna, że MUSIAŁA znaleźć fajną właścicielkę, którą dane mi było poznać osobiście:) Kolczyki oczywiście zachwycają - naprawdę za każdym razem podziwiam ten patent z pawim ogonem:)
OdpowiedzUsuńNie mogę dodać Cię do blogów obserwowanych.. :( Tworzysz naprawdę przepiękne prace i chciałabym czesciej tu wpadać. A może nawet byłabyś chętna na jakaś wymiankę? :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna jest! Kształt rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńTe kolczyki są prześliczne:) w każdy kolorze jakie robiłaś:)
OdpowiedzUsuń