Wpadłam tylko na chwile, mam dziś dużo pracy, za chwile muszę zabrać sie za porządki w łazience, w między czasie piecze się drugi chlebek, ide dziś na imieniny i obiecałam upiec gospodyni dwa pyszne chlebki. W chwili przerwy wrzucam zdjęcia przybornika ozdobionego metodą decoupage, tym razem zaatakowałam zestaw trzech drewnianych pudełeczek na przybory. Oczywiście już musiałam poupychać w nim moje drobiazgi. Poniżej końcowy efekt moich poczynań.
Front:
Boki bez lampy:
Zdjęcia nie są może najwyższej jakości, mam jednak nadzieje, że wam sie podoba.
Solenizantce kupiłam kwiat o nazwie Stefanotis, uwierzcie pachnie nieziemsko.
A mój kaktus zakwitł:
Sliczne pudeleczka :) bardzo. Tez czekam z niecierpliwoscia na pudeleczka, aby zdecupazowac je. Urocza jednak ta technika, nieprawda?
OdpowiedzUsuńPiękne motywy na tych pudełkach ,a kwiat piękny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)