Obserwatorzy

środa, 22 lutego 2012

Taki sobie post, post o kolczykach, bransoletce i braku weny

Dziękuje za komentarze pod poprzednim postem, cieszę się, że jarzębinowa bransoletka tak Wam się spodobała. Dziś pokaże bransoletkę i kolczyki w brązach.
Na pierwszy ogień idą kolczyki sutasz, podobne tylko w czerni i czerwieni pokazywałam TU. Nie jestem z nich do końca zadowolona bo wyszły troche nierówno, noszą się bardzo dobrze i są niezwykle lekkie a to za sprawą drewnianej drobnicy, a wyglądają tak:
Męczę ten sutasz po godzinach etatowania do znudzenia, podobno praktyka czyni mistrza - zobaczymy.
Jako druga pokaże się kolejna makramowa bransoletka, w brązie z trzema serduszkami "dzwoneczkami", bez dodatków i udziwnień, zapinana na guziczek :)
Tak sobie myślę że ostatnio niepokazywałam żadnych komódek, ehh jakoś weny do nich ostatnio nie mam, cztery jeszcze czekają na ostatnie szlify i jakoś zabrać się do nich nie moge, muszę wsiąść się w garść i w końcu je skończyć. Nawet na tytuł posta nie miałam pomysłu więc jest taki byle jaki.
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę dużo pozytywnej energii

24 komentarze:

  1. Przepiekne kolczyki, kolory i cały model porwał mnie za serce

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne te sutaszowe kolczyki, wyglądają jak pawie ogony :) a te zawsze są piękne. Bransoletka też śliczna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie jestem wielbicielką sutaszu,ale...zazwyczaj ta biżuteria jest przeładowana koralikami.Często błyszczącymi i tandetnymi.Twoja jest inna.Wiesz jak i ile użyć.Twoja jest piękna!Masz niesamowity zmysł Kasieńko.
    Tak samo mogę napisać o plecioneczkach...Twoja estetyka mnie rozbraja.
    Bardzo mi się podoba.Pozdrawiam Kasiu

    OdpowiedzUsuń
  4. Życzę powrotu weny! Kolczyki mi się bardzo podobają. Sutasz ma to do siebie, że czasami jednak nie chce się słuchać:) Ale to w końcu rękodzieło, nie musi być idealnie proste:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolczyki piękne! Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  6. mnie tez sie kolczyki baaaaardzo sie spodobali, ach, mozna na nie patrzec i patrzec ! super :) pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Znowu cudeńka nam pokazujesz :) Uwielbiam te pawie ogonki.

    OdpowiedzUsuń
  8. mi sie wydaje,że Ty juz osiągnełas mistrzostwo w tym sutaszu :)Przesliczne wszystko i piękna kolorystyka :)

    OdpowiedzUsuń
  9. kolczyki sa sliczne tak mi sie skojarzyly z winogronami :)

    OdpowiedzUsuń
  10. a ja napiszę przewrotnie, nie sutaszki ale bransoletka mnie dziś porwała :)
    a wena wróci, ona jest jak marnotrawne dziecko ;))

    OdpowiedzUsuń
  11. Kasiu tak jest w lutym nie wiem czemu. Nie jesteś jedyna która ma depreche twórczą.

    OdpowiedzUsuń
  12. A zapomniałam dodać Kolczyki przepiękne taka większa wersja tych co dla mnie zrobiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne te kolczyki.Ale bransoletka również bardzo mi się podoba.Brązy to moje kolory:)))
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  14. I kolczyki i bransoletka bardzo mi się podobają. Są takie nieco nostalgiczne i vintage. Super!

    OdpowiedzUsuń
  15. Kochana, podziwiając Twoje prace, dziękuję za wizytę. Już poczyniłam starania o likwidacje tej weryfikacji obrazkowej (zwłaszcza, że wprowadzili niedawno upiorne czarne i nieczytelne "obrazki") - mam nadzieję, że już jej u mnie nie ma.
    Przesyłam serdeczności! A jak tam z weną? Wróciła? Bo po blogu nie widać, by Cię kiedykolwiek opuszczała:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo ładne, stonowane kolorki super, pozdrawiam.papa

    OdpowiedzUsuń
  17. Rozumiem Cie bo też ostatnio cierpię na brak weny. Kolczyki są cudne! Pozdrawiam! ;o)

    OdpowiedzUsuń
  18. Kolczyki super:) a co do sznureczków to powoli je opanujesz - tylko cierpliwości:) Pozdrawiam Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  19. Śliczne kolczyki. Ze 3 tyg temu rozrysowałam taki wzór, ale nie mogłam się zabrać za ich zrobienie :) Ślicznie dobrane kolory.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. ☼ Te z jedwabnego sznurka, skąpane w kawie z mlekiem są prześliczne! Mają taki secesyjny powiew dobrego ducha

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...